Przepis z blogu Kasi , której bardzo dziękuję. Zacytuję za Kasią a w nawiasie podałam swoje zmiany (minimalne)
Składniki na keksówkę ok. 10x25 cm:
cyt. "
* 120 g miodu
* 50 g masła
* 2 łyżeczki przyprawy do piernika
* 3 jajka
* 100 g cukru pudru
* 2 płaskie łyżeczki sody (1,5 łyżeczki dałam)
* 300 g mąki (dałam 250 g mąki i 50 mielonych orzechów włoskich)
* 1/4 szklanki mleka
* 200 g suszonych śliwek
* 200 ml ciemnego rumu ( miałam koniak zamiast rumu w ilości ok. 100 - 150 ml)
Polewa:
* 120 g gorzkiej czekolady
* 2 łyżki masła
Dzień wcześniej śliwki zalewamy rumem. Najlepiej umieścić je w słoiku lub w plastikowym pudełku z pokrywką by dało się nim od czasu do czasu potrząsnąć. Przed przygotowaniem piernika odsączamy je z rumu i kroimy na ćwiartki.
Masło, miód i przyprawy przekładamy do małego garnka i doprowadzamy do wrzenia. Odstawiamy z ognia - masa powinna trochę przestygnąć, ale wciąż być ciepła.
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę (około 6-7 minut) a następnie dodajemy po łyżeczce masy miodowej i miksujemy na najszybszych obrotach. Kiedy cała masa jest połączona z jajkami dodajemy mąkę wymieszaną z sodą oraz mleko i miksujemy jeszcze minutkę. Następnie dodajemy pokrojone śliwki i ciasto mieszamy delikatnie łyżką.
Keksówkę (10x25 cm) natłuszczamy olejem i przekładamy do niej ciasto. Wstawiamy do nagrzanego do 175 stopni piekarnika i pieczemy około 60 minut (do suchego patyczka). Piernik odstawiamy do wystygnięcia.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej z masłem i mieszamy do czasu aż polewa będzie gładka i jednolita. Polewamy nią piernik i dowolnie dekorujemy. "